W oczekiwaniu na poprawę po podaniu komórek macierzystych z krwi obwodowej - z nadzieją i przed następnym podaniem za 6 tygodni.
Po implantacji układu zastawkowego komorowo-otrzewnowego mogą wystąpić różne powikłania.
I tak stało się moim przypadku. Jak podaje literatura przedmiotu najczęściej występujące powikłania związane są z działaniem samego układu, np. niedrożność lub przedrenowanie. Dość często opisywane są także przypadki zakażenia układu oraz zapalenie otrzewnej. Inne powikłania brzuszne to torbiele tworzące się w miejscu styku końca zastawki z narządami jamy brzusznej. Zdarzają się przypadki przebicia drenu do światła jelita, oraz ropnie umiejscowione w okolicy wątroby.
W moim przypadku doszło do przeniknięcia drenu zastawki przez ścianę dwunastnicy, co z kolei spowodowało powstanie ropnia. Pomimo często wykonywanych badań obrazowych jamy brzusznej, przez wiele lat nie wykryto ropnia ani postępującej, pozapalnej marskości wątroby. Dopiero, gdy ropień rozprzestrzenił się w kierunku powłok skórnych, przebijając się na zewnątrz zdecydowano o operacyjnym usunięciu zmiany. Podczas zabiegu operacyjnego stwierdzono obecność dużej ilości płynu i marskość wątroby oraz ropień umiejscowiony pomiędzy dwunastnicą a wątrobą z ujściem w powłokach brzusznych.
Obecnie jestem poddawana leczeniu mającemu ustabilizować mój stan zdrowia na tyle, bym mogła być zakwalifikowana do przeszczepu wątroby. Jest to jedyny taki przypadek na świecie powikłań związanych z implantacją zastawki otrzewnowo-komorowej. Obecnie szczegółowy opis tego przypadku jest przygotowywany do publikacji w czasopiśmie naukowym.